Nijakie z nas nie obawia się śmierci, jednakowo jak nijakie z nas nie boi się mieszkania. Egzystują ale jednostki, jacy odczuwają przed nami cykor. Czy to nie pocieszne, że silni chłopi boją się dzieci?
Dzięki naszym pojemnościom, niegdyś tak ogólnym wśród ludzi, przerobi się dożywocie, każdy jego wzgląd, wszelka jego barwa. Nie będziemy się dostosowywał! Przynajmniej ci, jacy nie ustąpią sile rodziców, instruktorów, kierowników, ludzie - jakkolwiek także i oni nie dopuszczą zgasi gorącego w nich płomienia. Będzie nas bardziej i bardziej! Będzie nas tak wielu, że nikt nie zdoła nas zatrzyma.